Każdy kraj ma swoją kuchnię i czasem trudno jest obcokrajowcom zgłębić tajemnice gotowania w danym kraju. Siostry magdalenki , które od lipca posługują w kuchni domu generalnego ojców zmartwychwstańców w Rzymie muszą mimo zaawansowanego wieku i wyrobionego już smaku przestawić się na realia kuchni włoskiej. Zrobiły już w ciągu tych kilku miesięcy ogromne postępy, ale jak wiadomo to praktyka czyni mistrza, więc pod bacznym okiem mistrzów próbują doskonalić swoje umiejętności kulinarne. Na początku października, na zaproszenie o. Andrzeja przyjechał na kilka dni o. Adam- przełożony zmartwychwstańców w Mentorelli leżącego w Górach Prenestyńskich na wysokości 1020 m nad poziomem morza, który dzielił się z siostrami magdalenkami swoimi umiejętnościami w tej dziedzinie. Szczególny nacisk mistrz kuchni kładł na różne przyprawy dodawane do tradycyjnej PASTY włoskiej, dzięki którym nabiera ona specyficznego smaku. Bardzo to radosna nauka a przy tym nie da się umrzeć z głodu, bo wciąż trzeba próbować, próbować
i próbować….
