Wspólnota Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty pożegnała kochaną siostrę Marię Weronikę Hoehle. Chrystus-Oblubieniec wezwał ją 25 września 2023 r. do Niebieskiego mieszkania, by tam na wieki już mogła radować się Jego obecnością i oglądać Go twarzą w twarz. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 29 września – w liturgiczne święto Archaniołów. Msza św. odbyła się w kościele pw. Świętej Trójcy w Lubaniu, a poprzedziła ją modlitwa różańcowa w intencji zmarłej Siostry. Eucharystii przewodniczył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski, w koncelebrze zgromadzonych kapłanów. Przełożona generalna Zgromadzenia sióstr magdalenek, s. M. Wiesława Kopij przedstawiła życiorys śp. siostry Weroniki i wyraziła słowa wdzięczności wobec ogromu dobra, jakim był dla całego Zgromadzenia dar jej życia i powołania:
„Przed 67 laty Chrystus wezwał siostrę Weronikę, wtedy Marysię, do pójścia drogą Jego rad: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, a Ona, jako 19 -latka z dalekiego Szczecina, odpowiadając na to wezwanie, przyjechała do Lubania, by w bardzo nielicznym wówczas klauzurowym Zakonie Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty, służyć Bogu wiernie do końca swoich dni.
Dziś siostro Weroniko my wszystkie pragniemy złożyć Najwyższemu Panu ogromną wdzięczność za dar Twojego życia, powołania i służby Bogu i Kościołowi na różnych odcinkach, czyli tam, gdzie posyłali Cię przełożeni. A byłaś posyłana z Lubania do Roszkowic, Kowar, Rewala, Jeleniej Góry, czyli wszędzie tam, gdzie posługiwały siostry magdalenki. Stojąc dziś przy Twojej trumnie dziękujemy za przykład gorliwej modlitwy, niestrudzonej często cichej i niezauważalnej pracy, a szczególnie dziękujemy za poczucie humoru, które dzieliłaś z nami do końca. Twoje długie życie było jedną wielką tęsknotą za Chrystusem- Oblubieńcem, co często wyrażałaś w różnych aktach strzelistych i w długich godzinach spędzanych na modlitwie. Byłaś dla nas wzorem życia ubogiego. Nic nie potrzebowałaś, wszystko rozdzielałaś, ucząc nas żyć chwilą obecną, zawierzenia Opatrzności Bożej, wierząc, że Dobry Bóg o jutro się zatroszczy. Wierzymy, że już dziś Pan Twego serca tuli Cię do Swego Najświętszego Serca, które przez całe lata tu w lubańskiej kaplicy sióstr wiernie adorowałaś, któremu powierzałaś wszystkie sprawy Kościoła, Zgromadzenia i ludzi proszących Cię o modlitwę.
Dziś my Ciebie otaczamy z serca płynącą modlitwą wypraszając u Miłosiernego Ojca, by przyjął dar Twego ofiarnego życia. Niech zmiłuje się nad Tobą i przebaczy ludzkie niedoskonałości. Przepraszamy Cię też i my za nasze ludzkie siostrzane ułomności.
Siostra Weronika oddała ostatnie tchnienie Ojcu spokojnie i cicho w czasie, gdy siostry modliły się ostatnią godziną Liturgii Godzin, czyli Kompletą, która kończy dzień błogosławieństwem: Noc spokojną i śmierć szczęśliwą niech nam da Bóg Wszechmogący Ojciec i Syn i Duch Święty.
W tym miejscu jeszcze pragnę z serca podziękować wszystkim siostrom wspólnoty lubańskiej i siostrze Beacie ze wspólnoty legnickiej, które towarzyszyły siostrze Weronice i pomagały szczególnie w ostatnim czasie przechodzenia na drugi brzeg życia. Dziękuję panu doktorowi Kazimierzowi Kaweckiemu za pomoc medyczną, a księdzu Janowi Leśnikowi za udzielenie ostatniego sakramentu.
Siostro Weroniko niech Aniołowie zawiodą Cię do raju. Czekaj tam na nas.
Do zobaczenia w niebie!”
Po zakończonej Mszy św. ciało zmarłej Siostry zostało odprowadzone w uroczystej procesji na cmentarz w Lubaniu.
Śp. siostra Weronika kochała swoje zgromadzenie i kochała życie zakonne. Miała wielkie nabożeństwo do Matki Bożej, często nuciła pieśń „Wkrótce już ujrzę Ją” – ulubioną pieśń maryjną św. Maksymiliana Marii Kolbego. Pieśń ta była dla niej wytchnieniem i wyrażała jej pragnienie zjednoczenia z Bogiem i Maryją, dlatego też została zaśpiewana podczas Mszy św. pogrzebowej.