Takim określeniem mogą opisać wycieczkę w niedzielne popołudnie 16 września siostry magdalenki z obu wspólnot w Lubaniu. Wystarczyło pojechać dosłownie kilka kilometrów za miasto, by móc zaczerpnąć świeżego powietrza, zażyć sporo ruchu podczas długiego spaceru przez las, a w końcu nad stawem najeść się do syta przepysznych, słodziutkich malin, które tam zasadził brat s. Karoliny. Radością było też wspólne przebywanie, które obfitowało w dobry humor wyrażany ciągłymi salwami śmiechu. Sporą dawkę radości dawała też siostrom Daisy- suczka, która na co dzień opiekują się dziewczęta z Ogniska Wychowawczego prowadzonego przez siostry. Niedzielny wypad przypadł do gustu wszystkim siostrom i po przyjeździe do klasztoru zaczęto już planować następną wycieczkę.
„Malinowa” wycieczka