Po świętach Narodzenia Pańskiego rozpoczęły się w Lubaniu, w Domu Generalnym sióstr magdalenek od pokuty, przygotowania do zainstalowania windy osobowej dla chorych i niepełnosprawnych sióstr. Siostry starsze, które normalnie przebywają w klasztorze lubańskim, na czas remontów przeprowadziły się do klasztoru w Jeleniej Górze i Cieplicach. To wielkie i trudne przedsięwzięcie wykonywane jest w każdym domu sióstr magdalenek. Wymaga ono wielu wyrzeczeń i poświęceń ze strony tych, które zostały na czas remontów w domu i oprócz normalnych, codziennych obowiązków uczestniczą w pracach remontowych. Firma budowlana, której przewodzi pan Janusz Staszczak solidnie ruszyła z pracami, choć wciąż pojawiają się nowe przeszkody. Choć całość projektu zaplanowana była na dwa miesiące, to już widać, że jednak czas wykonania będzie o wiele dłuższy. Siostry, w szczególności te najbardziej potrzebujące, z nadzieją czekają na końcowy efekt przedsięwzięcia, które będzie ułatwiało poruszanie się w kilkukondygnacyjnym budynku, a szczególnie pozwoli dotrzeć do kaplicy, która mieści się na drugim piętrze.