To nie żart. Kilka sióstr magdalenek rzeczywiście spędziło trzy noce w „ Bocianim gnieździe” w Brodziakach,. koło Biłgoraja. Taką nazwę nosi gospodarstwo agroturystyczne prowadzone przez Państwo Brodziaków z miejscowości o tej samej nazwie. Siostry przybyły na te tereny na zaproszenie ks. Witolda Batyckiego na dni odpustu w parafii pw. św. Marii Magdaleny w Biłgoraju. Ksiądz Proboszcz podjął gości z „Zachodu” w niesamowity sposób! Przygotował moc niespodzianek, którymi zaskakiwał każdego dnia. Niektóre z sióstr pierwszy raz w życiu miały okazję pobyć na terenach wschodniej Polski. Cudowny zakątek, w którym przyroda zdaje się być nienaruszona cywilizacją. Same bociany były oznaką, że to wyjątkowa ziemia. U Państwa Brodziaków siostry czuły się jakby bliżej Boga Stwórcy, który tak cudownie stworzył świat. Można było tego doświadczyć w ciszy, przyrodzie i dobrych ludziach.
Magdalenki w „ Bocianim gnieździe”