W sobotę 20 kwietnia br. w jeleniogórskim klasztorze Sióstr Magdalenek od Pokuty odbyło się kolejne formacyjne spotkanie kobiet. „Maria i Marta – siostry Łazarza” to temat wiodący. Sobotniemu spotkaniu przewodniczył Ksiądz Jakub Bochyński.
Spotkanie rozpoczęła adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadziła S. M. Bronisława. Panie miały także możliwość na osobistą modlitwę w chwilach ciszy. Następnie Ks. Jakub celebrował Eucharystię i wygłosił homilię. W konferencji przybliżył postaci dwóch sióstr Marii i Marty na podstawie ewangelii według św. Łukasza 10, 38 – 42. Św. Łukasz przedstawia nam wydarzenie, jakie miało miejsce w domu Marii, Marty i Łazarza – zaprzyjaźnionej z Nim rodziny. Z pewnością Jezus cenił sobie ich przyjaźń i chętnie do nich przychodził. Jedno z takich spotkań przedstawia nam ta ewangelia. Na wstępie Ksiądz zauważył, że Jezus czuje się dobrze i swobodnie w towarzystwie Marii, Marty i Łazarza. Ma świadomość, że jest przez nich oczekiwany i lubiany. Marta od razu zaczyna przygotowywać posiłek, pragnąc jak najlepiej ugościć Jezusa. Pracy jest sporo, więc krząta się po kuchni koło rozmaitych posług. Oczekuje przy tym, że jej siostra domyśli się i przyjdzie, aby jej pomóc. Ta jednak siadła koło Jezusa i przysłuchuje się Jego słowom. Mija czas, a Maria nie przychodzi, aby jej pomóc. Martę zaczyna to denerwować. Poirytowana zwraca się wprost do Jezusa: ”Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła”. W tym wydarzeniu z Betanii – kontynuował Ks. Jakub – widzimy dwie siostry, które prezentują odmienne, ale bardzo ważne postawy (wręcz niezbędne). Marta zajęła się przygotowaniem posiłku, który następnie przyniosła Jezusowi, a On zjadł i pewno pochwalił ją za smaczne potrawy. Maria zaś osobiście zatroszczyła się o tak szczególnego Gościa – towarzysząc Mu i poświęcając swój czas. Jedna i druga postawa jest nieodzowna, aby zapewnić odpowiednią gościnę i miłe przyjęcie. Zapewne Jezus doceniając zaangażowanie Marty, mówi jednak z uznaniem o postawie Marii, która według Niego obrała najlepszą cząstkę. Ksiądz zachęcił Panie do częstego medytowania nad tym fragmentem Ewangelii, gdyż mogą znaleźć wiele wskazówek, które przydadzą się w ich codzienności. Zachęcił do dziękowania Bogu za to wydarzenie, jakie miało miejsce w Betanii. Odnosząc to wydarzenie do naszego życia, możemy wyrażać Bogu wdzięczność za każdą chwilę, kiedy ofiarnie jak Marta służymy naszym bliźnim, a także ofiarować Bogu własne czynności domowe. Poprzez medytację, chwile spędzane na modlitwie przed Jezusem, na wspólnej modlitwie w rodzinie łączymy w swoim życiu obie cząstki Marii i Marty, obie bliskie i miłe Jezusowi. Uczestniczki spotkania reflektując nad tym wydarzeniem dochodziły do wniosków, że życie nie może być samą aktywnością ani też samą kontemplacją. Trzeba starać się, by modlitwa i służba były zgodnie zestrojone.
Wspólna agapa przy słodkościach i dalszych rozmowach zwieńczyła kolejne spotkanie.