Spotkanie duszpasterstwa kobiet w Legnicy

Spotkanie duszpasterstwa kobiet w Legnicy

Spotkanie formacyjne kobiet w Legnicy odbyło się 13 grudnia br. w Domu Słowa. Panie zgromadziły się najpierw w kaplicy, gdzie był czas na adorację Najświętszego Sakramentu w ciszy i uwielbieniu śpiewem. Podczas adoracji była możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. Eucharystii przewodniczył ks. Tomasz Kołodziej. W homilii ks. Tomasz przypomniał znaczenie czasu adwentu. Całe nasze życie jest adwentem, oczekiwaniem. Maryja jest tą, która prowadzi nas. To przez Maryję Bóg chciał być blisko nas. On przychodzi, jako światłość, by rozproszyć ciemności, w których czasem jesteśmy z powodu grzechów, słabości i zamętu. Ksiądz Tomasz opisał znaczenie wieńca adwentowego, szczególnie świec, które się w nim znajdują. Pierwsza świeca symbolizuje nasze dzieciństwo, druga symbolizuje młodość, trzecia wiek dojrzały, czwarta starość. Ważne, by przez życie iść z Maryją, która prowadzi do Jezusa, by to światło oświecało nasze drogi.

Kolejnym punktem była agapa. Konferencję zaś wygłosiła i pracę w grupach poprowadziła p. Judyta Walska. Temat konferencji „Oto wyryłem cię na obu dłoniach” (Iz 49, 16) zaczerpnięty został z książki s. Małgorzaty Lekan OP „Boska ja”. Treści te wprowadziły w poznanie miasta, którym jestem, własnego fundamentu, tzn. tego, co składa się na kamienie węgielne. Pomaga w tym poznanie własnej historii rodzinnej, a także tego, co otrzymaliśmy od naszych rodziców, a na co nie mieliśmy wpływu ani zgody. W postawie akceptacji i wdzięczności za to, co otrzymaliśmy możemy wejść w dalszy proces świadomego rozwoju. Stając przez Panem i oddając mu wszelkie uwarunkowania naszego istnienia, coś istotnego zaczyna się w nas porządkować. Nawet, jeżeli fundamenty okazały się całkiem nie-święte, to nadal miasto, którym jestem może być piękne i bezpieczne, gdy odważę się zaufać boskiemu Budowniczemu i współpracować z Nim. W poszukiwaniu prawdy o sobie poznaję, jak wybrane przez mnie wartości mogą kształtować moje życie, a nawet przekraczać samego siebie transcendując swoje potrzeby w imię większego dobra. Odkrywając prawdę o sobie samym, nawet tą bolesną, możemy osiągnąć prawdziwe szczęście – a prawda was wyzwoli. Kobieta żyjąca w poczuciu własnej wartości jest wolna w sobie. Jest niezależna od opinii zewnętrznych. Zamieszkująca w sobie postrzega każde okoliczności, jako szansę, a nie przeszkodę. Przechodząc do poznania znaczenia swojego imienia można odkryć własną tożsamość. W tym procesie od poczęcia towarzyszy nam Bóg Ojciec i niezależnie od tego jak blisko czy daleko jesteśmy, On ma nasze imiona wyryte na obu dłoniach, jak mówi Psalm 139: „Panie przenikasz i znasz mnie”.

Na zakończenie wszystkie Panie odśpiewały Apel Jasnogórski.