Modlimy się za zmarłych

Modlimy się za zmarłych

U początku tego miesiąca 1 – w Uroczystość Wszystkich Świętych i 2 – wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, odwiedzamy groby tych, którzy  już od nas odeszli, ale nadal są obecni. Polecając ich modlitwie Kościoła w Eucharystii oraz modlitwie wypominkowej często połączonej z jałmużną, postem i umartwieniem niesiemy pomoc bliskim nam zmarłym. Pielęgnowanie pamięci o nich często skłania do zadawania pytań o doczesność, o sens trudów jakie codziennie podejmujemy a także   pobudza  do refleksji nad wiecznością. Pamięć i modlitwa za zmarłych, jak powiedział Ojciec Święty Franciszek, świadczą o naszej nadziei na zmartwychwstanie: „Wspomnienie zmarłych, troska o groby i modlitwy w intencji zmarłych są świadectwem ufnej nadziei, zakorzenionej w przekonaniu, że śmierć nie jest ostatnim słowem o ludzkim losie, ponieważ człowiek jest przeznaczony do nieskończonego życia, zakorzenionego i znajdującego swoje wypełnienie w Bogu” (rozważanie podczas modlitwy Anioł Pański 2 XI 2018 r. ). Z potrzeby serca, wypełniając chrześcijańską powinność modlitwy za zmarłych, siostry magdalenki od pokuty, w listopadzie w sposób  odmienny niż w ciągu roku, pamiętają o swoich zmarłych. Stąd w dniach 1- 9 listopada spotykają się w kościele pw. Trójcy Świętej w Lubaniu, nad kryptą gdzie zostały pochowane ich zmarłe Czcigodne Poprzedniczki. Każdego dnia o godz. 16.00 siostry magdalenki od pokuty z domów zakonnych w Lubaniu zbierają się w tym miejscu, aby odmawiać Nieszpory oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Do wspólnej modlitwy zaproszeni zostali również wierni parafii pw. Trójcy Świętej w Lubaniu. Wspominanie historii życia tych, które odeszły pomaga siostrom kształtować tożsamość magdaleńską. Rozważając styl życia, modlitwy, posługi, wierności charyzmatowi zmarłych magdalenek od pokuty, żyjące współcześnie siostry mogą określić siebie w kontekście dziedzictwa zakonu. Tym samym zachować i strzec tego, co stanowi istotę charyzmatu i posługi tej rodziny zakonnej. … „Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą…”